niedziela, 25 maja 2014

Streetart festival, dzień drugi

Streetart Festival, Hades (RH-)

Streetart festival, Rahim (Pokahontaz)

Streetart Festival, Pokahontaz
Pojęcia nie mam jaki komentarz wpisać. Pani. Taka. Ładna.
Swag silny w nim jest.

Marek, nieco zmęczony reporter CDN przed wywiadem

Bonus: Piotrek, reporter i kamerzysta CDN, namalowany jak jedna z moich francuskich dziewczyn ;)
Dzień pracowity i męczący, masa wywiadów, dużo biegania. Ale muszę pogratulować całej naszej ekipie. Panowie i Panie, odwaliliśmy kawał dobrej roboty.

Wszystkich zainteresowanych pełnym setem zdjęć (nie zawierających innych fot Piotra na kanapie) zapraszam tu.

Streetart dzień pierwszy, czyli jak nie robić festivali.

Streetart festival, Onar i Miuosh

Streetart festival, Onar i Miuosh


Streetart festival: Grubson


a Tą panią serdecznie pozdrawiam ;)

Link do zdjęć tradycyjnie TUTAJ



Na wstępie do notatki pragnę zaznaczyć, że blog zawiera opinię prywatną nie związaną z polityką redakcji CDN.
Streetart. Pomimo, że impreza typowo juwenaliowa (bo są to po prostu juwenalia AWFiS) to dość mocno medialna, sponsorzy, rzecznik prasowy i cała ta bajkowa hałastra.
   Wejście na festiwal odbywa się standardowo, punkt info, odebrać plakietkę i jazda. I tu zaczyna się pierwszy, drobny po prawdzie niesmak. Zamiast plakietki przedstawiciel mediów dostaje jedynie opaskę na rękę, niby nic ale to dopiero początek. Opasek jest kilka, na wejście, na backstage (przestrzeń naokoło sceny) oraz pressroom. Ręka dość obwiązana, może niektórzy lubią, ja niekoniecznie.
    Dlaczego bs i press są osobno? Tu zaczyna się już kwas poważniejszy. Bo jedno nie uprawnia do drugiego. W praktyce na całą redakcję, niezależnie od ilości akredytacji, przypada tylko jedno wejście na backstage. Jedyna impreza na której byłem, lub o której słyszałem, stwarzająca taką sytuację.
   Mamy 2 reporterów, jednego foto i jednego wideo. Opaskę dostaje operator kamery, bo zdjęcia z tłumu zrobić się da, kręcić już nie. Na pytanie dlaczego tylko jeden pass krótka odpowiedź "Jakiś porządek być musi".
   Z samym stwierdzeniem ciężko się nie zgodzić, natomiast to był chyba jedyny praktyczny przejaw powyższego. Repo-amatorzy stojący na głośnikach przed sceną, czy biegający po scenie między artystą a publicznością zdarzali się przynajmniej kilkukrotnie, reakcja zerowa. Bo przecież publiczność przychodzi popatrzeć na plecy kamerzysty na pierwszym planie, a absolutnie nie utrudnia on pracy kolegom po fachu.
   Porządek, który wszak być musi, nie objawiał się też stopniem doinformowania ochrony na temat tego kogo do sceny mają dopuszczać a kogo nie. Raz koleżanka z "pełnym dostępem" wejść nie mogła, bo ochrona nie wie, a kilka razy jedna z organizatorek wypraszała zza barierek osoby ze zwykłymi opaskami dla gości.
   I na deser, zwykłe, ludzkie, kible. Pressroom, miejsce wywiadów dostępne tylko dla przedstawicieli prasy oraz artystów. Pomieszczenia przylegające: wc męskie i damskie. Zamknięte. Reporterzy zgrzani, bo pogoda dopisała a praca nielekka, grzeczne zapytanie o dostęp do łazienek... i odmowa. Dlaczego? Na zewnątrz są toi-toie a "porządek musi być"
  Podsumowując, jeżeli ktokolwiek z kolegów kiedykolwiek by się tam wybierał, gorąco nie polecam.

wtorek, 20 maja 2014

Ceilidh, klub x 18-05-2014

Hihot, Animus Saltandi

Kasia Karaś, w tle Ania


Remigiusz, Trebraruna
Zabawa jak zwykle znakomita, ja tam byłem, miód i wino piłem. No, nie do końca. Piwo piłem, wino dostałem ;)
Wracając do samej imprezy, jeżeli ktoś jeszcze nie był to zapraszam na kolejną. Ubierać szkockie kiece i jazda, tańce trudne nie są(zazwyczaj), a miło zobaczyć kogoś nowego. ;)

Dla zainteresowanych, link do wszystkich zdjęć Tutaj

poniedziałek, 19 maja 2014

Historia pewnego zdjęcia

Z fanpage Mariki
Zdjęcie pupy Mariki, historia dość zabawna.
Delfinalia, za sceną przy stolikach siedzimy sobie w składzie media, organizatorzy, crew. Marika i spokoarmia grają już od jakiegoś czasu, materiał foto już jest zrobiony więc można zapalić, w pewnym momencie jedna z dziewczyn wypala "Panowie, macie już zdjęcie tyłka Mariki?" Szybkie spojrzenia po sobie, obiektyw 70-200 na body i lecę.
Pojęcia nie mam dlaczego trafiło na CDN, ale w tym momencie należy podziękować Marice za dystans do siebie a dziewczynom z crew za pomysł ;)

niedziela, 18 maja 2014

Delfinalia 2014, dzień drugi.

Delfinalia dzień drugi.

Pelson, Delfinalia 2014

Sokół, Delfinalia 2014

Pelson, Delfinalia 2014
Widownia

Piotrek i Natalia, ekipa CDN ;)

Wywiad Natalii z Vieniem i Pelsonem z grupy "Molesta Evenement"

Hip-hop, masa hip-hopu i sporo rapu. Osobiście nie moje klimaty, ale publiczność bawiła się doskonale. Dawno nie widziałem takich tłumów na koncercie. Dziewczyny prowadzące wywiady spisały się na medal (później wkleję linki).

Dla ciekawskich tradycyjnie cała galeria Tutaj

Ps. Pozdrowienia dla Pani z cheeselab ;)

sobota, 17 maja 2014

Definalia 2014 dzień pierwszy

Raggafaya, zdecydowanie rozgrzali publiczność


Marika, Delfinalia
Marika i Spokoarmia, Delfinalia, na pierwszym planie Piotrek ;)

Bednarek

Randomowa Pani

A Tę Panią serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję że kolano szybko się zagoi.


Delfinalia dzień pierwszy, publiczność dopisała. Tłumy studentów i nie tylko. Bawiłem się nadspodziewanie dobrze, poznałem sporo ludzi. Z CDN też było nas sporo.

Dla zainteresowanych, link do pozostałych zdjęć Tutaj. Jeżeli czyjegoś zdjęcia nie dodałem a zależy mu, zapraszam na maila ;)

wtorek, 13 maja 2014

Owidz, majówka w grodzisku i występ Isty

Dorota, szkoła tańca irlandzkiego Ista

Ewelina, szkoła tańca irlandzkiego Ista

Asia, szkoła tańca irlandzkiego Ista

Znowu Asia, szkoła tańca irlandzkiego Ista ;)
Majówka była ciekawa, pojechałem turystycznie i właściwie nie miałem wklejać tych zdjęć. Niestety dziewczyny mają zwyczaj szturchania ludzi patykiem.
Chyba najgorszy set zrobiony przeze mnie zdjęć w ciągu ostatnich 3-4 lat. Z 500 zdjęć zostało 60.

Dla szturchaczy, link do pozostałych zdjęć TUTAJ.

W tym miejscu powinienem też pozdrowić Matkę_mej_lubej oraz_siostrę_jej, które miałem okazję poznać. Olę_z_rudym_łukiem oraz Asię, której nie mogę w żaden sposób namówić na sesję. Jak ktoś zna jakiś hak na nią odkupię za piwo ;)

niedziela, 11 maja 2014

Crippled Black Phoenix w B90 10-05-2014


Dodaj napis

Justin Greaves, B90


No nie mogłem się powstrzymać ;)



Crippled Black Pheonix, B90
Na koncert przyznam, udałem się w ciemno. Ostatnio wychodzę z założenia, że jeżeli Oskar pisze relację, to będzie dobry wybór. Jeżeli ktoś ich jeszcze nie słyszał, polecam. Nie żałuję ani minuty spędzonej dzisiaj w B90.
Sam klub jak zwykle zaskakuje. Genialna akustyka a oświetleniowcowi powinienem postawić butelkę dobrego wina.

ps. Jeżeli ktoś mi podpowie kto na zdjęciach jest kim będę wdzięczny ;)