niedziela, 25 stycznia 2015

Trupatrupa, czyli kręcimy wideo.

Taki akt, tylko perkusji.

Wokalista, jeden z dwóch.

i pierwszy wokal

Dowód, że jednak ktoś kręcił.

Pizza, ważny element twórczy towarzyszący klawiszowcowi.

Dość długo zwlekałem z dodaniem notatki- z lenistwa, z braku czasu, wyleciało mi z głowy (niepotrzebne skreślić).
Miejsce w którym gościliśmy było dość nietuzinkowe, metalowa brama, jak do magazynu, między sklepem a restauracją. Po wejściu usłyszałem jasny komunikat: "zamykaj drzwi, bo śpią tu bezdomni". Sama sala prób to przybudówka na tyłach czegokolwiek. O dziwo genialnie oświetlone, przytulne miejsce o niesztampowym wyglądzie i dobrej akustyce. Uwagę zwracał też bezprzewodowy mikrofon w kiblu, bo "fajnie zbiera".
W trakcie tych 3 godzin zrobiłem więcej dobrych zdjęć, niż byłem w stanie wybrać.
Zespół bardzo pozytywny, jeżeli ktoś nie słyszał, polecam przesłuchać.

Mam w tej chili debuffa na pisanie "zmęczony" -30% do jakości tekstu.