Dzielny oświetleniowiec Anna |
Fotograf próbuje pokazać jakie to łatwe... |
W poszukiwaniu sensu życia, miejsca na zdjęcia oraz w damskich butach wyruszyliśmy w kierunku redut. Zdjęcia zaczęły się od mostku na Motławie i szybko przeniosły na Gertrudę.
Naturalnie Anna kilkukrotnie dostała opieprz za absolutny brak oświetlenia. Sam próbowałem złapać blendę i pokazać jakie to łatwe utrzymać ją przy silnym wietrze... Na silny wiatr bierzcie lampę.
Na zakończenie gorące pozdrowienia dla Pana w białym aucie, któremu w bramie nizinnej mało się głowa nie odkręciła na widok maga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz